banner SWW

Słowacja, kraina pełna wspinania cz. II

Autor: Paweł Koczur

Część pierwsza artykułu: Rejony andezytowe

 

II. Słowackie rejony wapienne

Chyba najwięcej na Słowacji jest rejonów wapiennych. Znajdują się właściwie w na terenie całego kraju, od północy po południe i od zachodu po wschód. Znajdziemy rejony wybitnie trudne lub te łatwiejsze z wyborem dla każdego. Wiele rejonów położonych szczególnie w centralnej Słowacji nie są opisane i jakby schowane przed magnezją innych. Czasami wydawane są po nich monografie, ale zwykle te opracowania nie są rozprowadzane w dużych ilościach i tylko na terenie Słowacji. Ale, kilka rejonów jest znanych i postaram się je Wam przybliżyć.

slowackie rejony wapienne

 

Jak wygląda wapień i jak się w nim wspina, tego chyba nie muszę opisywać. Ale, ten wapień występujący na Słowacji różni się od znanego nam jurajskiego. Jest on bardziej przyjazny, bo mniej śliski! Z tego powodu wspinanie w nim jest dużo przyjemniejsze. Poniżej wybór kilku rejonów wapiennych.

1. Slnečné skaly
2. Turniska
3. Hajska i Zadielska Dolina


1. Slnečné skaly (Słoneczne Skały) (N49°08'41.2" E18°43'30.3")

slnecne skaly_mapa

 

Znajdują się niedaleko Żyliny, we wsi Porubka. Miejsce nie nowe, znane i bardzo popularne. W ostatnim czasie powstało tam sporo nowych dróg, obito nowe skały i wydano uaktualniony przewodnik. Jednak te „starsze” są wyślizgane i jeśli szukamy podobnego wspinania jak na Jurze to właśnie go tam znajdziemy. Słoneczne Skały oferują duży wybór dróg w szerokiej gamie trudności; każdy znajdzie coś dla siebie. O popularności rejonu również decyduje komfortowa asekuracja (chociaż na starszych drogach bywa różnie) oraz infrastruktura. Do Porubki dojeżdża pociąg, a do skał jest blisko. Na miejscu jest kemping z możliwością kwater. We wsi jest knajpa i sklep. Jakbym miał ocenić rejon to napisałbym tak: jechać 250km tylko po to, aby się powspinać w skale przypominającej jurajską? Sami oceńcie, czy warto.

https://www.climb.sk/sector/show/4947

 

2. Turniska k. Kojsova

turniska k kojsowa_mapa

 

Turniska to gniazdo kilku skał położonych na zboczu góry, w gęstym bukowym lesie. Oferują ładny wspin w szorstkim wapieniu i ładniej rzeźbie. Znajdziemy tam płyty, rysy, przewichy i grotę, w której miłośnicy Mamuta na pewno poczują się doskonale. Skały zacienione są wysokimi drzewami, które zapewniają chłód nawet w upały. Asekuracja jest raczej dobra, chociaż na niektórych drogach pierwsze wpinki bywają dość wysoko. Są tam dwie albo trzy drogi dwu wyciągowe. Na zjazdy i wspinanie wystarczy 60m liny. W Turniskach znajdziemy drogi w przedziale trudności od 4 do 10, zazwyczaj urozmaicone i ciągowe. Niestety miejsce jest coraz bardziej popularne i bywa zatłoczone. Na wiosnę są tam organizowane maratony wspinaczkowe. Pomimo częstego towarzystwa innych, atmosfera w skałach jest przyjazna i jak tam bywałem za czasów, kiedy jeszcze nie było przewodnika, zawsze mogłem liczyć na pomoc lokalnych wspinaczy.
Dojazd do skał: dojeżdżamy do wsi Kojsov w kierunku na Koszyce (za Podehradie mijamy tereny zamieszkiwane przez Słowackich Romów. Powiem tak: robią one wrażenie, nie wiem tylko czy pozytywne). Mijamy wieś Kojsov i parkujemy na małym parkingu na poboczu drogi przed szlabanem i zakazem wjazdu. Dalej idziemy na piechotę najpierw drogą asfaltową, a następnie po ok. kilometrze skręcamy na łąkę za żółtym szlakiem. Dalej już lasem, wzdłuż potoku i po ok 20 min docieramy pod skały. Biwakowanie jest dozwolone np. na specjalnie przygotowanym miejscu z grillem i rzeczką płynącą obok. Miejscówka biwakowa jest ok. 1km poniżej parkingu w kierunku wsi. (Słowacy biwakują w skałach). We wsi jest knajpa i kilka kwater. GPS na skały: N48,8133316 E21,0148644, na parking N48,8173348 E20,9979458. Turniska to jeden z najładniejszych rejonów odwiedzonych przeze mnie na Słowacji.
https://james.sk/sprievodca/spr_turn.htm

turniska_zdjecie

 

3. Hajska i Zadielska Dolina

Dwie wapienne doliny położone niedaleko od siebie w południowo wschodniej części Słowackiego Krasu. Pomimo bliskości, różnią się bardzo od siebie.

hajska i zadielska dolina_zdjecie

 

Hajska Dolina (N48.641766, E20.848560)

To parę niewybitnych skałek rozrzuconych na stoku doliny w gęstym krzonie. Nie ma tam ruchu wspinaczkowego. Po zaparkowaniu w małej zatoczce na poboczu drogi, chwilę musieliśmy szukać wspinania. Jak się w końcu udało, to spotkał nas lekki zawód. Utopione w krzonie i zarośnięte skały, stwarzają wrażenie jakby nikt tam nie zaglądał od lat.
Po kilku wstawkach wycofaliśmy się z rejonu.

Zadiel (N48.617599, E20.832336)

zadiel_mapa

Zadielska Dolina jest potężna i wcina się w płaskowyż Krasu Słowackiego. Białe wapienne ściany wznoszą się stromymi urwiskami nad dnem doliny, umożliwiając wytyczenie 2 - 3 wyciągowych dróg o sytej wycenie. Dołem biegnie asfaltowa droga spacerowa. Całość jest objęta ochroną prawną od 1980 roku. Funkcjonuje osobny przewodnik wspinaczkowy po rejonie, ale niestety nie jest on obecnie dostępny. My szukaliśmy wspinania wg. przewodnika „Skalky vychodnego Slovenska” i powiem szczerze, nie szło to nam najlepiej. Ostatecznie wspięliśmy się tam na kilku drogach w wycenach pomiędzy VI – VII. Powiem szczerze – były one bardzo wymagające, aczkolwiek piękne! Skała jest dobrej jakości, chociaż czasami może być krucho. Tarcie jest doskonałe. Asekuracja bardzo lotna, co podnosiło powagę dróg.
Rejon polecam, ale raczej mocniejszym wspinaczom, tym bardziej że na łatwe drogi tam nie ma co liczyć. Na wspinanie w Zadielu trzeba mieć zapas. Warto mieć antypanika, a przede wszystkim coś do dokładania. Ogólnie, miejscówka jest piękna widokowo i warta odwiedzenia. Na dole doliny jest parking. Wejście do doliny jest płatne.
Hajska i Zadielska Dolina są niedaleko miasteczka Turňa nad Bodvou w połowie drogi pomiędzy miastami Rożnawa a Koszyce. Do Hajskiej Doliny skręcamy z Turny na wieś Haj, do Zadielskiej do wsi Zadiel.

https://james.sk/sprievodca/spr_zadi.htm
https://www.climb.sk/crag/show/303

zadielska_zdjecie

 

III. Trawertyn

 

Skały trawertynowe tworzy martwica wapienna osadzająca się w wyniku wytrącania się związków mineralnych z wody. Niby jest on podobny z wyglądu do wapienia, ale jednak zupełnie inny. Trudno mi jest opisać charakterystykę wspinania w skałach trawertynowych, ponieważ osadzanie wapienia przebiegało różnie w różnych miejscach. Na jednych skałach dominują dziurki w przewieszeniu, na innych paratetowate klamy i stopnie. Spotykamy też słabo urzeźbione połogie płyty. Tarcie jest dobre, klamy pewne, pomimo że na pierwszy rzut oka wygląda to inaczej.

trawertyn_zdjecie

 

1. Drevenik

drevenik_mapa

Leży na Spiszu niedaleko Spiskiego Hradu, na terenie chronionym o tej samej nazwie. Skały znajdują się niedaleko wsi Zehra i tworzą trzy blisko siebie położone rejony: Raj, Piekło i Czervene Previsy.

W Raju dominuje łatwiejsze wspinanie z zakresu IV – VII. Skały są dobrze i gęsto obite oraz przyjemnie urzeźbione. Wystawa południowa i południowo wschodnia umożliwia szybkie schnięcie skały, ale niestety również niezłą “patelnię” w słoneczne dni. Jest to doskonała propozycja na chłodniejsze dni lub te z niepewną pogodą. Niestety bywa tam sporo ludzi, chociaż wcale mnie to nie dziwi. Miejsce jest piękne i warte odwiedzenia wspinaczkowo i widokowo.

Piekło - jakże odmienne jest ono od Raju! Jest to skalny wąwóz zagubiony w lesie poniżej szczytu wzniesienia. Nawet w lecie panuje tam chłód i niestety często wilgoć. W upały w Piekle jest zaskakująco chłodno i przyjemnie. Dominują tam drogi z zakresu od VI w górę. Asekuracja bywa rzadsza niż w pobliskim raju, a wspinanie bardziej wymagające. Znajdziemy tam piękną litą skałę z drogami technicznymi o charakterze ciągowym i wymagającym. Drogi mają do 30m długości. Piekło to miejsce, które zdecydowanie trzeba odwiedzić!
Cervene Previsy, to samotna skała o wystawie południowej. Jest tam kilka dróg z przewagą tych powyżej VI.

Aby powspinać się w Dreveniku należy zaparkować na małym parkingu we wsi Zehra. Na wprost parkingu widać skały Raju. Dojście jest króciutkie: przez łąkę obok pastwisk w kierunku skał (rejon Marty). Do Piekła droga jest bardziej wyboista. Trzeba minąć Raj i podążać jeszcze około 5-10 minut szlakiem do miejsca, gdzie szlak wyraźnie schodzi w dół z bezleśnej wierzchowiny. Stamtąd lekko w kierunku północno zachodnim schodzi mało wydeptana ścieżka. Do skał już jest blisko. Najpierw dochodzimy do małego plato skalnego, z niego już w dół wąską stromą ścieżką do wąwozu. Po lewej stronie mijamy pierwsze klasyki rejonu.
We wsi jest mała knajpka i przy okazji kwatera w jednym. Można spać na parkingu w Zehrze lub poniżej Spiskiego Hradu. Na parkingu w Zehrze jest pitna woda – tak przynajmniej twierdzą miejscowi. Parking: N48,9811005 E20,7906179 Piekło: N48o59,025 E20o46,282 Previsy N48o58,823 E20o46,816.
https://www.climb.sk/crag/show/52

drevenik_zdjecie

 

IV. Zlepieniec

1. Sulovskie Skaly
2. Prečín
Zlepieniec to skała osadowa powstała w wyniku powtórnego spajania rozdrobnionego materiału skalnego. Oferuje on charakterystyczne, płytowe wspinanie po wystających chwytach i stopniach, lub jak te wypadną po dziurkach. Skała zapewnia bardzo dobre tarcie. Dominują płyty, kominy, zacięcia. Zlepieniec na Słowacji występuje w górach Strażowskich w centralnej Słowacji. Poniżej przedstawiam dwa rejony zlepieńcowe: znany i lubiany Sulov oraz mniej znany, a równie zacny Prečín.
http://www.goat.cz/Lezeni/Ostatni/_Guide/pdf/SlovenskeSkalyII.pdf

 

1. Sulovskie Skaly (N 49.164572, E18.588233)

sulovskie skaly_mapa

 

Sulov to rozległy rejon położony w Górach Strażowskich. Jest on w całości objęty ochroną. Wspinanie jest tam dozwolone, ale tylko w części skał bliższych wsi, i to z ograniczeniami. Wyłączeniem ze wspinania podlegają niektóre skały w okresie lęgów ptaków. Szczegółowa lista wyłączeń jest zamieszczona na stronach JAMES i bywa naklejana na tablicach informacyjnych w skałach. Szczęściem, te najfajniejsze są omijane przez ptactwo i przez to są udostępnione przez cały rok. Rejon jest rozległy i na pewno może stanowić cel na weekend, a nawet na nieco dluższy pobyt. Drogi są ładne, ciągowe i techniczne. Najdłuższe, na turni VPN mają po dwa i pół wyciągu. Kończą się zjazdami. Niestety, popularność rejonu skutkuje tym, że popularne drogi są wyślizgane. No nie tak jak na Jurze, ale jednak. Asekuracja jest dobra, choć czasami pierwsze wpinki bywają nieco wysoko. Sulov to jeden z klasyków wspinaczkowych Słowacji. Kiedyś był bardzo popularny, ale teraz trochę zapomniany. Ja zdecydowanie zachęcam do odwiedzenia. Dojazd jest prosty: z Krakowa trzeba jechać do Żyliny i dalej do Sulova. We wsi jest płatny parking, camping, sklep, knajpa i kilka kwater.

sulovskie skaly_zdjecie

 

2. Prečín (N49.071640, E18.528991)

precin_mapa

Leży niedaleko Sulova i bardzo go przypomina. Preczyńska Skała wznosi się nad drogą gminną 517 zaraz za miejscowością Precin. Po około kilometrze do końca wsi po lewej stronie zobaczymy skałę wypiętrzoną ponad bukowy las. Skała ma o południową i południowo zachodnią wystawę, ale las zapewnia chłód nawet w upały. Oferuje piękne, techniczne wspinanie, w doskonałej jakości skale mniej wyślizganej niż w Sulovie. Wybór dróg nie jest tak duży jak w Sulowie, ale wystarczy go na dwa weekendowe dni. Asekuracja w ostatnim czasie została odnowiona i jest komfortowa. Parkujemy na małym parkingu na poboczu drogi. Z niego do skał jest około 10-15 minut kluczenia po miedzach. Można iść wprost na z dala widoczne skały przez lekko zabagnioną łąkę lub pójść najpierw drogą polną na wschód w kierunku lasu, a następnie w lewo leśną drogą, aby po ok 5min dojść pod skałę. GPS na parking: N49,0718746 E18,53018. Na parkingu można spać, palić ognicho. W skałach i na parkingu nie ma wody.

 precin_zdjecie

 

Obydwa rejony są sympatyczne, a drogi są podpisane i bezpiecznie obite. Topo po rejonie znajdziemy w dwuzeszytowym przewodniku Słowackie Skały. Na koniec opisu jeszcze uwaga: podobnie jak w piaskowcu, w zlepieńcu nie należy się wspinać po deszczu. Skała wtedy jest miękka i może się kruszyć. Grozi to demolką siebie i drogi.

 


Słowacja jest to kraj, w którym jest dużo wspinania. Przekonuje się o tym za każdym razem, kiedy tam jadę - co raz to znajduje "nowe” rejony skalne. Dlatego lubię Słowację i chętnie się tam wspinam. Jednak liczę się, że nie wszędzie asekuracja jest komfortowa; większość rejonów jest bezpiecznych i dobrze ubezpieczonych, chociaż to nie jest ubezpieczenie znane z Jury. Czasem warto mieć ze sobą antypanika i tyczkę do wpinek i kask. Wycena dróg sportowych w porównaniu z Jurą jest twarda. Jadąc na Słowację trzeba przyjąć, że robi się drogi ze słabszą wyceną i z niewieloma ekspresami. Za to możemy przebywać w pięknych okolicach i w ciszy lasu. Satysfakcja z wycieczki gwarantowana.

Topo słowackich skał, to temat trudny, ale na szczęście nie beznadziejny. Obecnie dostępne są przewodniki Skalky vychodnego Slovenska oraz Skaly na Slovensku w zeszytach ponumerowanych od 1 do chyba obecnie 5. Zeszyty Skaly na Slovensku poświęcone są tylko jednemu rejonowi i jak na mój gust to raczej albumy z dużą ilością zdjęć, a małą ilością treści. Cena jednego zeszytu to około 20 euro - widać, nie mają konkurencji w wydawnictwach górskich. Poza nimi, są jeszcze pojedyncze wydania przewodników i monografii poszczególnych rejonów jak np. Kalamarka, czy Slnecne Skaly. Ja najczęściej opierałem się na przewodniku Skalky vychodnego Solvenska oraz Slovenskie Skały zeszyt I i II. Przewodniki te zawierają sporo informacji o rejonach Słowacji. Zadziwiające, że w większości rejonów wciąż aktualne są Slovesnkie Skaly I i II wydane w 2002 roku. Nikomu chyba nie zależy na rozwoju turystyki. Poza tym, trochę informacji jest na stronach JAMES-u, ale jednak zdecydowanie za mało.
http://www.jamesak.sk/sprievodca/sprskalk.htm

PS: w przewodnikach Slovenskie Skały I i II jest opisanych jeszcze wiele innych skał. Niektóre z nich to pozycje dla koneserów, z cholernie twardą skalą i bardzo kiepską asekuracją. Sami Słowacy mawiają o tzw. „skali maninskiej” , czyli takiej, gdzie nie ma zbyt dużych cyfr na papierze; patrzysz, same czwórki, a rzeczywistość bywa okrutnie harda. Dlatego jadąc na wspinanie na Słowacji lepiej polegać na poleceniach kolegów.

zdjecie skal

Zobacz też: I część artykułu.