- Kategoria: Góry świata
Grand Charmoz, Filar Cordiera
Grand Charmoz, ściana zachodnia. Filar Cordiera TD, 6b, 850 m (24 wyciągi)
Srogie to urwisko groźnie szczerzy kły okapów nad doliną Chamonix. Któż z dzielnych wspinaczy odwiedzających podnóża Mont Blanc nie spojrzał tęsknym okiem na szaloną linię filara Cordiera, przecinającą niczym nóż jego zachodnią wystawę? Wielu z nich myśli o niej z lękiem i pożądaniem, lecz jedynie garstka decyduje się podnieść rękawicę rzuconą przez milczący granit Grand Charmoz. Ci szaleńcy, idący niemal na pewną śmierć, grają o wysoką stawkę: albowiem wracając żywi z okrutnych otchłani nosić będą po kres swego czasu piętno chwały, płonący wieniec zwycięstwa nad śmiercią i grawitacją. Jednym z nich był słynny krakoski as audytu zwany w pewnych kręgach Panem Czipsem. Na jego przygodach bazuje poniższy opis…
Ekipa przed startem, od lewej: Michał Semow, Tomek Szewczyk, Bartek Klimas. Fot. Asia Zając-Klimas.
Filar Cordiera jest logiczną linią przecinającą zachodnią ścianę Grand Charmoz (3445 m npm) wzdłuż - jak sama nazwa wskazuje - niezbyt wybitnego filara. Pierwsze przejście zespołu Cordier/Addison/Fagard/Jousy datuje się na lipiec 1970 r. Ze względu na swoją długość, charakter asekuracji (nie spotkamy tutaj obitych stanowisk) i nieco kłopotliwe zjazdy stanowi z pewnością ciekawą i atrakcyjną propozycję dla doświadczonych zespołów. Nie przypadkiem droga ta zalicza się do lokalnych klasyków. Rozczarowywać może jedynie miejscami gorsza jakość skały bądź mniej wspinaczkowe wyciągi, co wynagradzać nam może estetyczna linia przebiegu drogi na ścianie. Filar Cordiera wpisuje się jeszcze w erę diretissimy, podczas gdy alternatywne propozycje w rejonie stanowią już wyraz modernistycznych tendencji do poszukiwania zrównoważonych trudności i pięknych ruchów.
Linia drogi widziana z miejsca biwakowego pod Blaitierem.
Informacje praktyczne:
Pod drogę podchodzimy lodowcem Nantillons, w zależności od warunków i pory roku mogą nam być potrzebne twarde buty, raki i czekan lub wystarczą podejściówki i lekkie raki alu oraz czekan. Szpej na lodowiec zostawiamy na początku drogi, warto chyba wybrać twarde buty - zejście w podejściówkach moreną przy wysokiej temperaturze jest bardzo niewygodne.
Przed wyjazdem na Plan warto zasięgnąć informacji w biurze przewodników w Chamonix. Prawdopodobnie uzyskamy też informację o zagrożeniu bombardowaniem kamieniami - w sierpniu 2017 r. odradzono nam wybór tej drogi ze względu na zagrożenie ostrzałem aż do trzeciego (!) wyciągu. W rzeczywistości trafiliśmy na dość dobre warunki (niska temperatura) i lodowiec był stosunkowo spokojny.
Z uwagi na zachodnią wystawę na słońce można liczyć w sierpniu dopiero w okolicach 13-15 wyciągu.
Korzystaliśmy z 60-metrowej liny, co pozwoliło w kilku wypadkach połączyć wyciągi. Teoretycznie 50 m powinno wystarczyć.
Większość stanowisk zbudowanych jest na starych hakach. Są różnej jakości, czasem również znajdziemy je w charakterze punktów przelotowych. Rozsądnie jest mieć ze sobą młotek celem sprawdzenia i dobicia haków.
Używaliśmy podstawowego zestawu camów poszerzonego o niebieskiego Dragona, duble najpopularniejszych rozmiarów, microfriendy oraz 2 sztuki Camalotów c4 w rozmiarze 4, które czekały w plecaku na offwidth na 21. wyciągu. Do bezpiecznej asekuracji, jeżeli mamy zapas w takiej formacji - wystarczy jeden.
Czas przejścia i zjazdów zależy od Waszej sprawności. Szybki i rozwspinany zespół bez problemu obróci od świtu do zmierzchu, nam w trójkowym zespole ruszającym “zza biurka” całość (od namiotu do namiotu) zajęła ok. 24 godziny :)
Schemat oraz opis drogi znajdziemy w następujących opracowaniach:
- Chamonix, Boscoe/Geldard, wyd. Rockfax 2016
- Kletterfuhrer Alpen V-VIII, Luzar/Roth, wyd. Topoguide.de 2005
- Stary przewodnik M. Pioli
- Artykuł J. Radziejowskiego w GÓRACH nr 8 (147) sierpień 2006.
Pokrótce mogę stwierdzić, że dobrze nam się sprawdził schemat Topoguide, wyceny odczuliśmy jako wiarygodne a przebieg drogi i zjazdów jest intuicyjny. Tutaj również uwaga odnośnie wyceny - wg. Pioli kluczowe wyciągi mają 5c i w tym miejscu przychylamy się jednak do wycen Topoguide i Rockfaxa - bliżej im w naszym odczuciu 6b/VII-. Podobnie w zakresie długości drogi posługujemy się łączną długością wyciągów (ok. 850 m) nie zaś podawaną przez M. Piolę deniwelacją (650 m)
Szarmoz wyłania się z chmur. Obserwujemy zachowanie lodowca Nantillons.
Podejście:
Startujemy z pośredniej stacji kolejki na Aiguille du Midi - Plan de l’Aiguille. Udajemy się ścieżką w kierunku stawu Lac Bleu. Staw obchodzimy po północnej stronie i dalej trzymając się ścieżki przekraczamy kolejne wały moren bocznych, trzymając się porozrzucanych gdzieniegdzie kopczyków. Generalnie kierujemy się na azymut widocznego Grand Charmoz i Aiguille de l’M.
Po przekroczeniu wału morenowego spadającego spod północno-wschodniego ramienia Aiguille de Blaitiere schodzimy na lodowiec Nantillons. Warto przyjrzeć się zachowaniu lodowca przed wyborem trasy podejścia - zarówno znad skał Rognon des Nantillons jak i przesmyku między nimi a ścianą Grande Charmoz może strzelać kamieniami. My wybraliśmy wariant szybkiego przejścia na wschodni skraj lodowca i podejścia wzdłuż ścian Aiguille de l’M - Grand Charmoz. Podejście na miejsce biwakowe pod Blaitierem powolnym tempem zajęło nam ok. 1,5-2h, podejście pod ścianę z tego miejsca podobny czas. Podejście na lekko z rejonu Lac Bleu/stacji kolejki dobrym tempem powinno zamknąć się w ok. 2h.
W wariancie szybkim (polecanym przez Ilonę ;)): Można też podejść z Chamonix. Deniwelacja na podejsciu do biwaku okolo 1400m, trzeba liczyć około 3h. Startujemy wtedy z parkingu na Montenvers i idziemy szlakiem prosto do góry (scieżka stroma nie bierze jeńców). W około 2/3 drogi, gdy dojdziemy do ścieżki powinniśmy wbić się w niewybitną ścieżkę w kierunku moreny, a potem moreną do ewidentnych miejsc biwakowych.
Biwak:
Jeżeli nie zdecydujemy się spać w rejonie Lac Bleu lub w Chamonix, dobrym miejscem na biwak będzie wał morenowy w rejonie północno-wschodniego ramienia Aiguille de Blaitiere. Jedno miejsce biwakowe znajdziemy przy ścieżce którą przekraczamy wał, więcej - na zwieńczeniu tego wału pod ścianami Blaitiera. Jeżeli jest w miarę ciepło wodę można znaleźć zaraz po zejściu z wału na lodowiec Nantillons.
Miejsce biwakowe, w tle bula pod Blaitierem.
Opis drogi:
- Wyc.: Startujemy w możliwie dogodnym miejscu do przekroczenia szczeliny brzeżnej. Jeżeli jest szeroka, będzie to prawdopodobnie największa trudność na tym wyciągu. Dalej systemem połogich rys z dobrą asekuracją diagonalnie lekko w lewo. Istnieje kilka możliwości startu - generalnie należy celować w teren po prawej (patrząc z dołu) od pasa czerwonej kruszyzny - cieku wody spadającej z płatu śniegu; 4c.
Start i przebieg pierwszych wyciągów. - Wyc.: Udajemy się prosto w górę nieco parchatym zacięcio-kominkiem z kilkoma wypychającymi ruchami za VI-. Prawdopodobnie jest zimno więc trudności mogą wydawać się nieprzyjemne. Dalej za formacją prosto w górę; 6a.
- Wyc.: Diagonalnie lekko w prawo i w górę, do bloku w połogim terenie; 5c.
- Wyc.: Łatwym, dwójkowo-trójkowym terenem pod spiętrzenie na półkę; 3b.
- Wyc.: Startujemy mocno w prawo czujnym trawersem, podchodzimy pod system zacięć i kominków prowadzących pod charakterystyczną igłę na kanciku. Kilka możliwości przejścia, dobra asekuracja, stanowisko pod igłą; 6a.
Tomek prowadzi 5. wyciąg. Nad nim widoczna igła. - Wyc.: Przewijamy się w prawo za igłę, pokonujemy ściankę; 4c.
- Wyc.: Diagonalnie mocno w prawo, łatwym terenem, 4a
- Wyc.: Idziemy prosto w górę za połogą, ładną rysą z dobrą asekuracją. Po 30 metrach stanowisko z dwóch haków; 5c.
- Wyc.: Kontynuujemy za tą samą formacją, nieco łatwiej, rozszerzającą się rysą. Kiepskie stanowisko w zacięciu; 5a.
- Wyc.: Dalej prosto w górę, by po chwili przewinąć się w lewo na płytę, do zacięcia. Stąd widać łukowatą rysę odbijającą dalej w lewo nad płytą. Dalej tą rysą, z dobrą asekuracją, na półkę. Jeden z ładniejszych wyciągów na drodze; 6a+.
- Wyc.: Odbijamy lekko w lewo i wspinamy się sympatycznym zacięciem; 5c.
- Wyc.: Kontynuujemy linią zacięcia z kilkoma trudniejszymi ruchami oraz starymi hakami przelotowymi; 6a+.
- Wyc.: Ładny wyciąg prowadzący dalej systemem zacięcia. Najpierw w prawo, potem mocniej w lewo. Dobre odciągi; 5a.
- Wyc.: Zacięciem prosto w górę i lekko diagonalnie w lewo; 5c.
- Wyc.: Kolejnym ewidentnym zacięciem w górę, nieco przed okapami systemem rys mocno w lewo i przewijamy się na półki (uwaga krucho! Warto zwrócić uwagę na założenie stanowiska w taki sposób, aby lina nie mogła nic zrzucić). Półki są obszerne, dochodzi tutaj droga normalna na Charmoza, możliwe miejsca biwakowe. Po prawej stronie charakerystyczna przełączka; 5b.
- Wyc.: Nad półką rozpoczynami wspinaczkę na drugiej części drogi - "headwallu". Łatwym terenem celujemy w okolice “czerwonego okapu”. Możemy przenieść stanowisko na siodełko obok turniczki. Stanowisko kończące ten wyciąg znajduje się kilka metrów na prawo od okapu, na jego wysokości; 3b.
- Wyc.: Lekkim łukiem w prawo idziemy terenem jak puszcza, celując prosto w górę wzdłuż ostrza filara; 4c.
Łatwa wspinaczka na 17. wyciągu. Wreszcie słońce. - Wyc.: Odbijamy lekko w lewo i w górę, kierując się w stronę ewidentnego zacięcia; 5a.
- Wyc.: Startujemy prosto w górę w zacięcie, korzystając z obłych rys, by po kilkunastu metrach wyjść po jego prawej stronie na półkę. Dalej systemem rys po prawej (jeden z popularnych wariantów) w kierunku połogiego zacięcia ograniczonego rajbungową, litą płytą. Pod koniec odbijamy w lewo i wychodzimy na półkę ze stanowiskiem; 6b.
Siłowy dilfer na 19. wyciągu, a to dopiero początek :)
- Wyc.: Ewidentną rysą prosto w górę; 5a;
- Wyc.: Kontynuujemy formacją, początkowo rysą na palce i dłonie, później rozszerzającą się w offwidth. Przydatne 1-2 camy w rozmiarze 4 (BD). Ewentualnie możliwa asekuracja z zaklinowanego w rysie kamienia (głęboko). Stanowisko na półce; 6b.
Tomek w dolnej części 21. wyciągu.
Stanowisko po 21. wyciągu - trudności za nami.
- Wyc.: Łatwym terenem, rysami pod zwieńczenie filara, miejsce biwakowe; 5a.
- Wyc.: Obchodzimy blok szczytowy z prawej i dalej kawałek granią pod blok z nitem; 3b.
- Wyc.: Granią na szczyt; 5a.
Rozpoczynamy zjazdy. W tle widoczne Chamonix - tak blisko a tak daleko :)
Zjazdy:
Jedyną opcją* powrotu do cywilizacji są zjazdy zachodnią ścianą. Do półek (po 15 wyc.) mamy dwie opcje: zjazdy prosto ze szczytu stromymi płytami bądź z siodełka (23 wyc.) linią drogi. Ze względu na późną porę wybraliśmy zjazdy linią drogi, gdyż znaliśmy mijane w czasie wspinaczki stanowiska. Na odcinku do półek możemy spodziewać się problemów po zjechaniu wyciągów VII - teren tam jest połogi i skomplikowany. Linii spod szczytu nie znamy. Zjazdy z półek kontynuowaliśmy zgodnie ze schematem “Topo guide”, który można określić jako wart polecenia pośród wszystkich dostępnych. Można go sobie skserować w biurze przewodników w Chamonix.
* Wersja dla twardzieli: możemy też kontynuować wycieczkę na Aiguille du Grepon, zjeżdżając ze szczytu Grepona na Col des Nantillons i schodząc lodowcem Nantillons (o ile jego stan na to pozwala).
Pod linkiem komplet zdjęć Michała Semowa.
Polecamy również opis przejścia autorstwa Ilony Gawędy oraz jej zdjęcia z drogi.
Tekst: Michał Semow, Bartek Klimas, Tomek Szewczyk
Zdjęcia: Michał Semow