KW banner 

Relacja z XXVI Memoriału Jana Strzeleckiego

xxvi memoria jana strzeleckiego 20140327 2079401240Siła w nogach, wiatr w oczy – czyli XXVI Memoriał Jana Strzeleckiego za nami

Wszystko to mogli poczuć zawodnicy, którzy 15 marca stanęli na starcie memoriału. Właśnie w dniu zawodów zamknęło się okno pogodowe, trwające od dobrych kilku tygodni. Z zachodu dmuchnęło, a z nieba sypnęło, a był to jeden z poważniejszych opadów śniegu w tym sezonie. W takich warunkach zawodnicy po raz pierwszy od kilku lat ukończyli wyścig na pełnej planowanej trasie.

 
A wyglądało to tak:

Po rozgrzewkowym podejściu spod schroniska Roztoka zawodnicy stawili się na linii startu podbiegu, na zamarzniętej tafli Morskiego Oka. Po kilkuset metrach biegu po płaskiej powierzchni rozpoczął się techniczny odcinek zakosów. Tuż po starcie zawodników złapały pierwsze podmuchy wiatru i nie odpuszczały aż do końca podbiegu na Szpiglasowej Przełęczy. Na górze na zmęczonych biegiem również czekała trzeźwiąca bryza, w porywach dochodząca do 100 km na godzinę. Sędziowie stojący na tym punkcie trasy z pewnością potwierdzą te rewelacje. Ale czekać było trzeba, bo zawodnicy do zjazdu na czas mogli przystępować w kilkuminutowych odstępach.

Plotka głosi, że niektórzy z nich widzieli nawet dokąd jadą. Pozostałym mgła ograniczała pole widzenia tylko do ustawionych traserów i bramek. Tym większe gratulacje dla najszybszych par, które wyśrubowały doskonały wynik na zjeździe: pary kategorii męskiej i mieszanej (Julia Wajda, Jan Myśliński - 143 sek.) oraz żeńskiej (Maria Krzeptowska, Marta Krzeptowska - 240 sek.). Po ukończeniu tego etapu na tafli Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, większość z 22 zespołów jeszcze raz pokonała drogę na Szpiglasową Przełęcz i z powrotem, by zdobyć dodatkowe punkty na trasie fakultatywnej.

Meta zawodów znajdowała się w schronisku w Pięciu Stawach, z którego to po oddaniu numerów startowych i przejściu końcowej kontroli, zawodnicy udali się w dół aż do schroniska w Dolinie Roztoki.

XXVI Memoriał Jana StrzeleckiegoW oczekiwaniu na rezultaty zawodnicy mieli okazję obejrzeć zdjęcia z odcinka biegu zjazdowego. Niektórzy po raz pierwszy zobaczyli coś więcej niż tylko mgłę i czerwone trasery. Dodatkowo, pokaz pozwolił zauważyć nową, wybuchową markę na rynku odzieży skiturowej. Niecierpliwie czekamy, by przywitać ją w gronie sponsorów.

Tym samym dziękujemy wszystkim sponsorom, partnerom i pojedynczym osobom, dzięki którym udało się zorganizować 26. już Memoriał Jana Strzeleckiego. Niektórzy, jak projektant ekskluzywnych motyk - Jarenio, byli z nami ciałem, inni towarzyszyli nam duchem. 

Mimo że w tym roku Memoriał nie był częścią Pucharu Polski PZA to postawienie na koleżeńską rywalizację i narciarskie emocje chyba wszystkim wyszło na dobre. Dziękujemy wszystkim zawodnikom za życzliwość i wspaniały klimat, jaki stworzyli. No i dziękujemy klubowiczom, i tym którzy przez cały dzień stali na punktach w totalnej dupówie oraz tym, którzy walczyli z papierkami za przysłowiowe „Bóg zapłać”.

Fantastyczna atmosfera, w jakiej odbyła się cała impreza na pewno zostanie zapamiętana na długo. Myślimy, że szczególnie przez tych, którzy mieli siłę i korzystali z gościnności Roztoki jedząc, pijąc i tańcząc do świtu.

A tak przedstawiają się wyniki XXVI Memoriału Jana Strzeleckiego:

 
XXVI Memoriał Jana Strzeleckiego
Zespoły męskie i mieszane:

1. Mariusz Wargocki, Tomasz Brzeski

2. Jerzy Kwoczyński, Karol Karpierz

3. Julia Wajda, Jan Myśliński

Zespoły kobiece:

1. Maria Krzeptowska, Marta Krzeptowska

2. Weronika Półtawska, Maria Myślińska

3. Agnieszka Mendys, Joanna Dulemba

Gratulujemy i do zobaczenia na kolejnym memoriale!

Zapraszamy go galerii zdjęć autorstwa Oli Tyrny.