KW banner 

Aktualności

Pomosty oraz miksty: spotkanie z Marianem Bałą

<a target='_blank' href='http://drytooling.com.pl/baza/ludzie/1192-marian-bala' title='Marian Bała  - jest chodzącą legendą polskiego taternictwa i alpnizmu. Na koncie ma wiele przejść (nierzadko pierwszych) w górach.' class='redlinker'>Marian Bała</a>Serdecznie zapraszamy wszystkich na drugie spotkanie z cyklu “Pomosty oraz miksty”, które odbędzie się

w środę, 10 grudnia, o godz. 19:00, w siedzibie klubu.

Czasem słyszymy glosy o luce i braku komunikacji między starszym, średnim i młodszym pokoleniem taterników i alpinistów.  Główną ideą “Postów oraz mikstów” jest możliwość spotkania się i poznania Klubowiczów reprezentujących różne okresy i filozofie taternictwa oraz wszelakiej działalności wysokogórskiej.

Od gospodarza/y wieczoru zależy czy spotkanie będzie miało formę luźniej pogawędki przy piwie czy merytorycznej prezentacji popartej filmami i zdjęciami. Spotykamy się raz w miesiącu.

"Pomosty oraz miksty" mają charakter integracyjny i towarzyski dlatego można (a nawet zaleca się) przynieść ze sobą (według uznania) dobrą kawę lub herbatę, alkohol, ciasto, paluszki i cokolwiek, co umili spotkanie.

Spotkanie przeznaczone jest głównie dla naszych klubowiczów. Można też zaprosić znajomych zainteresowanych tematyką.

Gospodarzem drugiego wieczoru będzie  Marian Bała, rocznik 1931, chodząca legenda polskiego taternictwa i alpinizmu.

Za: http://z-ne.pl/t,haslo,149,bala_marian.html

Bała Marian (31 VII 1931 Kraków). Taternik, alpinista, fotografik górski, chemik (dr), pracownik krak. Inst. Farmakologii PAN.

Wspinał się od 1950, czł. Klubu Wys. od 1954. Był najbardziej aktywny w taternictwie w 1953-69. W lecie przechodził ówczesne najtrudniejsze drogi, a w zimie liczne drogi ścianowe, m.in. dokonał pierwszych jednodniowych zim. przejść wsch. ścianąMięguszowieckiego Szczytu drogą Świerza wraz z dolną częścią (1956), "direttissimą" pn. ściany Mięguszowieckiego Szczytu (1958), Filarem Leporowskiego na Kozi Wierch (1961) i in. W lecie uczestniczył w przejściu Grani Tatr od Huciańskiej Przełęczy po Zdziarską Przełęcz (1969, w 10 dni).

Również wspinał się trudnymi drogami w Alpach (1956, 1957, 1965) i w Kaukazie (1958, 1961). Uczestniczył w pol. wyprawie na Spitsbergen w 1959, dokonując tam licznych pierwszych wejść na szczyty. Był czł. pięciu wypraw (na dwóch jako kier.) w Hindukusz (1962, 1966, 1972, 1975, 1978), z wejściem na Kohe Tez, Noszak, Kohe Bandaka, Nadir Szach i in. W 1971 w Turcji wszedł solo na Ararat. W 1977 w Pamirze będąc kier. wyprawy wszedł na Szczyt Lenina. W 1983 w Andach dokonał próby wejścia na Nevado Yerupajá w Cordillera Huayhuash. W 1985 brał udział w wyprawie w Himalaje, na Nanga Parbat.

W 1954-91 jako instruktor taternictwa działał w Skałkach Podkrakowskich i w Tatrach. Od 1959 do 1973 był jednym z redaktorów "Taterniczka", w 1974-76 prezesem Klubu Wys. Kraków, od 1986 czł. jego zarządu.Zajmuje się od dawna fotografiką górską (w Tatrach i in. górach) i jego niezliczone zdjęcia ukazały się w wielu pol. książkach alpin. oraz w alpin. czasopismach pol., franc., niem., bryt. i amer., także w słow. przewodniku A. Puškáša. Brał udział w międzynar. wystawach fotografii górskiej, zdobywając nagrody w 1961 (II nagroda w Madrycie), w 1963 i 1965 (I nagrody w Krakowie), w 1981 (III nagroda w Tbilisi).

B. jest hon. członkiem Krak. Akad. Klubu Alpin. (1982) i Klubu Wys. Kraków (1985)

Polecamy też wywiady z Marianem:

http://www.goryonline.com/Marian_Bala_swiadek_minionego,7381,i.html

http://www.grzegorzgawlik.pl/blog/item/420-marian-bała-–-jestem-kawał-h…h…-historii-polskiego-himalaizmu.html

Coś dla eksploratorów

Dzięki Jurkowi Wali w naszej biblioteczce klubowej pojawiły się dwa nowe opracowania dwóch mało znanych dolin północnego Karakorum:

- Ghidims,

- Koksil.

Zachęcamy tych z nutką eksploratora, bo lektury, a w razie pytań o kontakt z Jurkiem - zaewniam Was, że odpowie :)

Ghidims valley

Koksil valley

Pasja Gór - pomnik

za pośrednictwem PZA przekazujemy apel Klubu Wysokogórskiego w Katowicach o wsparcie projektu budowy pomnika alpinistów na portalu PolakPotrafi.pl z prośbą o przekazanie tego apelu do członków klubu i jego sympatyków. Pokażmy, że Polak potrafi. {pdf=http://kw.krakow.pl/images/artykuly/KWKrakow/aktualnosci/2014-10/Pismo_kwk.pdf|800|1000}

Pomosty i miksty

Wisław Burzyński źródło: goryonline.comSerdecznie zapraszamy wszystkich na 1-sze spotkanie z cyklu Pomosty oraz miksty, które odbędzie się

we wtorek, 18 listopada, o godz. 19:00, w siedzibie klubu.


Główną ideą spotkań ma być możliwość spotkania się i poznania Klubowiczów reprezentujących różne okresy i filozofie taternictwa oraz wszelakiej działalności wysokogórskiej.

Od gospodarza/y spotkania zależeć będzie czy spotkanie będzie miało formę luźniej pogawędki przy piwie czy merytorycznej prezentacji popartej filmami i zdjęciami.

W najbliższy wtorek gospodarzami będą Koledzy o olbrzymim doświadczeniu górskim, którzy pamiętają m.in. świetne czasy łojantów:

Marian Bała, Marek Głogoczowski, Wiesław Stefański, (znany jako Galery), Wiesław Burzyński, Bogusław Mazurkiewicz i inni.

Marian Bała, źródło: drytooling.com.plNasi Starsi Koledzy będą głownie odpowiadać na nasze pytania. Zapewne jednym z głównych wątków będzie taternictwo od lat 50/60-tych po dzisiejsze czasy.


Marek Głogoczowski, źródło: markglogg.eu

Jeżeli ktoś chciałbym zapodać jakieś pytania już teraz to można je zadać pisząc w tym wątku lub na priv (jeśli ktoś się wstydzi;) Wszystkie przekażemy dalej.

Można i zaleca się przynieść ze sobą (według uznania) dobrą kawę lub herbatę, alkohol, ciasto, paluszki i cokolwiek co umili spotkanie.

Spotkanie przeznaczone jest dla naszych klubowiczów, niemniej jakby ktoś chciał przybyć z osobą towarzyszącą - to też serdecznie zapraszamy.

Team PiM

Zakończenie sezonu już w sobotę

W najbliższą sobote (18 października) odbędzie się klubowe zakończenie sezonu. Impreza, dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionej Brandysówki, będzie miała jak zwykle miejsce pod Dupą Słonia, w dolinie Będkowskiej. Będzie ognisko, kociołek z gulaszem, zabawy ze sznurkami, a potem impreza aż do rana (o ile pogoda dopisze). Czas startu imprezy jest bliżej nieokreślony, przybywać można o dowolnej godzinie, począwszy od rana. Spodziewać się można, że apogeum zabawy będzie miało miejsce wieczorem.


Przy przygotowaniu ogniska i kociołka będzie potrzebne trochę rąk do pracy, dlatego chętnych do takiej aktywności zapraszamy odrobinę wcześniej. Przygotowania zaczniemy prawdopodobnie ok. 14-15.