- Kategoria: Relacje
Transylvania
„Transylvania” – niezwykła, długa droga biegnąca środkiem ściany Monte Casale w Dolinie Sarca (okolice Arco)!
19 lipca 2017 roku w zespole Paweł Zieliński (KW Kraków, AWF Kraków) oraz Dawid Tyrka (AWF Kraków) przechodzimy ponad kilometrową Transylvanie OS (VII, 1100m) w czasie 9,5 godziny.
Do powtórzenia tej pięknej drogi zachęcił nas Paweł Migas, który rok wcześniej poprowadził ją wraz z Adamem Bieleckim i Jackiem Czechem.
Po rozwspinaniu pierwszego dnia na drodze Diedro Martini (VI+, 500m OS) robimy dzień resta, sprawdzamy podejście i trzeciego dnia wstajemy wcześnie rano pod Transylvanią.
Poranna kawa i Monte Casale (Dol. Sarca) (fot. Paweł Zieliński)
Droga ta zdecydowanie zasługuje do miana jednej z najładniejszych (i zarazem najdłuższych) w okolicy. Biegnie bardzo logiczną linią, głównie płytami oraz niewielkimi zacięciami. Asekuracja jest bardzo rzadka, spity występują często co kilkanaście metrów bez możliwości dołożenia własnej asekuracji (właściwie na całą drogę osadziliśmy chyba tylko 2 mechanik)i. Należy zatem czuć się swobodnie na trudnościach VII, ewentualne loty oraz ulewa może okazać się bardzo groźna.
Schemat i opis Transylvani (topo: „Arco Pareti”, Diego Filippi)
Skała to bardzo dobrej jakości wapień, chociaż bardzo trzeba uważać na spadające kamienie, zwłaszcza w żlebie przy 10 wyciągu (Dawid dostał kamieniem w klatkę piersiową, na szczęście skończyło się tylko mocnym rozcięciem). Wszystkie stanowiska są ze spitów. O urodzie drogi świadczy też fakt, że crux znajduje się na przed ostatnim wyciągu, po ponad kilometrze wspinania. Jest to piękna płyta, gdzie trzeba zachować na prawdę chłodną głowę, mając w trudnościach wpinkę około 8 metrów pod nogami :) Rzadko się zdarza, że tak długa droga prawie wszystkie wyciągi ma bardzo ładne i wspinaczkowe. Polecamy i zachęcamy do powtórzeń!
Paweł Zieliński i Dawid Tyrka po zrobieniu Transylvanii (fot. Paweł Zieliński)
Sprzęt: zestaw standardowy, liny koniecznie 2x60m, około 10 ekspresów
Podejście: Zaparkować najlepiej na parkingu pod kamieniołomem. Stamtąd kierujemy się wzdłuż ogrodzenia kamieniołomu ewidentną ścieżką śledząc kierunkowskazy na Via Ferratę
Zejście: Zejście niestety nie jest proste, a w nocy może okazać się bardzo skomplikowane. Po zakończeniu drogi na szczyt trzeba przedostać się jeszcze nieewidentnym parchem (trudności około III). Najlepiej nie rozwiązywać się i przejść to na lotnej. Będąc na szczycie kierujemy się żółtymi kropkami w lewo. Następnie dochodzimy do miejsca gdzie zaczynają się także kropki niebieskie, tam kierujemy się lasem w dół za niebieskimi kropkami na drzewach, po około 30min dojdziemy do głównego szlaku czerwonego który zaprowadzi was wygodną ścieżką do miejscowości Sarche.
UWAGA: Kropki malowane na drzewach są bardzo słabo widoczne, w nocy może być duży problem z ich odnalezieniem.
Oprócz Transylvanii, w okolicach Arco udało nam się z Dawidem zrobić jeszcze kilka pięknych dróg, m.in.:
Diedro Martini (VI+) 500m, OS
Cesare Levis (VII+) 300m, OS
Barbara (VI) 300m, OS (1x A0)
Wracając do Polski udało nam się jeszcze zahaczyć o północną ścianę Triglavu i przebiec ją drogą Niemiecką (IV, 1300m) OS w czasie 5h25min!
Dawid Tyrka na Drodze Niemieckiej, IV (Triglav) (fot. Paweł Zieliński)
Dawid Tyrka i Paweł Zieliński na szczycie Triglavu (2864m.n.p.m.)
Autor: Paweł Zieliński (KW Kraków, AWF Kraków)