- Kategoria: Tatry
Osterwa - Cesta Autonovy VI+, Julova V+
Kuba Kamiński i Michał Majczak
Szczyt o wysokości 1980 m. Relatywnie krótkie podejście, niskie położenie powodują, że turnia jest ciekawym celem na wiosenne wspinaczki, kiedy wszędzie wyżej jest jeszcze sporo śniegu oraz letnie niepewnie burzowe dni.
Cesta Autonovy
Wycena: VI+
Długość: ok. 100 metrów (2 wyciągi)
Czas przejścia: 1,5-2h
Lokalizacja: Galeria Osterwy
Uroda: 5/5
Wystawa: W
Przebieg drogi:
http://www.tatry.nfo.sk/cesta.php?obr=stity//0566//05660938.p
Schemat drogi jest bardzo klarowny. Na samym starcie widoczna jest plakietka i jej poszukujemy.
Pod samą drogą znajduje się półeczka żeby się przebrać.. Droga ma dwa wyciągi ale fajnego wspinania! Na drogę wystarczają jedynie ekspresy - przydadzą się też górskie.
Kuba na pierwszym wyciągu. Fot. M. Majczak.
Na pierwszym wyciągu trzymamy się prawej strony. Droga jest bardzo dobrze obita. Nie jest to typowe obicie naszych południowych sąsiadów :-) Oczywiście jeżeli patrząc na topo nie czujcie się pewnie w takich trudnościach zabierzcie CAM’y. Są miejsca żeby je dołożyć (na pierwszym wyciągu). Pierwszy stan w mało wygodnym miejscu więc warto przemyśleć jak się na nim ustawić żeby było wygodnie ściągać a później asekurować pierwszego.
Kolejny wyciąg to crux drogi. Formacja, którą należy pokonać opisuje doskonały dla mnie cytat: “Rajbung to formacja, w której plastrowanie nosa stanowi o końcowym sukcesie na drodze”. Nie ma się czego bać, obicie jest w miejscu, w którym można wykonać wpinkę :-) Tutaj niestety nie ma za bardzo czego dołożyć. NIe będę opisywał cruxa dodam jedynie żeby nie iść zacięciem do góry za wysoko...
Kuba w cruxie, niech Was nie zmyli zacięcie ;-) Fot. M. Majczak.
Zejście.
Wykonujemy dwa zjazdy wzdłuż drogi.
Julova cesta
Wycena: V+
Długość: ok. 180 metrów (3 wyciągi)
Czas przejścia: 2h
Lokalizacja: Galeria Osterwy
Uroda: 5/5
Wystawa: W
Charakter: zacięcie, kominki
Okres do wspinania: wiosna- jesień
Asekuracja: plakietki, stanowiska z łańcuchem
Przebieg drogi:
Kolejna z pokonanych ‘nowo powstałych’ dróg.
http://www.james.sk/articles.asp?portal_id=1&pageid=1&id_dependency=10949&akcia=1
Trzy drogi obok siebie? Nic tylko wyzerować ten kawałek ściany! :-)
Chociaż z dołu wydaje się dość proste jest to ciekawe V+ i warte polecenia w tym zakresie. Obicie nadal się nie zmiania - jest doskonałe. Nie ma potrzeby zabierania ze sobą kości i cam’ów (chyba, że to Wasz limes).
Pierwszy wyciąg rozpoczynamy zacięciem i płytami gdzie znajdziecie ruchy za V+. Po wyjściu z trudności odbijamy w prawo na płytę ale już za IV, bardzo prosta i przyjemna! Tam dochodzimy do stanowiska.
Piękne okoliczności przyrody pierwszego wyciągu. Fot. B. Suchy.
Kolejny wyciąg to znów przyjemna płyta za III+/IV i przewinięcie przez kant do góry gdzie należy zgodnie z topo wykonać kilka przechwytów za V i dostać się do stanowiska w wygodniejszym miejscu.
½ Michała i Kuby. Fot. M. Majczak.
Na zdjęciu powyżej Kuba wychodzi z trudności za V do drugiego stanowiska.
Kolejny trzeci wyciąg to graniówka z dojściem do stanowiska Majovej cesty.
Zejście
Dwa zjazdy. Orograficznie po lewej na końcu płyty znajduje się stanowisko. Ze stanowiska na brzegu płytu zjedziemy już do ziemi (mieliśmy 60 m liny).
Podsumowanie
Opisałem tutaj dwie drogi choć tego dnia padły trzy (Pavlin-Kracalik, jest to droga już kilka razy opisana więc nie skupiam się tutaj na niej). Choć właśnie Pavlin jest polecany na start i zapoznanie się z rejonem zgodnie z Kubą stwierdzamy, że tego dnia było to najbrzydsza cesta. Zachęcamy do powtórzeń wyżej opisanych ale i wykoszenia reszty dróg, które z opisów ustnych są warte polecenia...
Dla takich widoków warto...Fot. M. Majczak.