- Kategoria: Tatry
- Marta Ziembla
Droga Häberleina na Ostrym Szczycie
Drogę Häberleina na Ostrym Szczycie (IV, Droga 2429 WHP tom XVI) mieliśmy okazję przebyć w długi weekend listopadowy. Świetna pogoda, w miarę wysoka temperatura, jak na tę porę roku, zachęcały do górskich wycieczek i wojaży na południowych ścianach. Dominującą formacją jest piękna, długa 50 metrowa rysa, “ukształtowana w ten sposób, że na bardzo stromą płytową, czarną ścianę zachodzą z boku, z lewej strony, pod kątem prostym nad nią załamujące się partie skalne” (WHP, t. XVI,s .99). Ale zacznijmy od początku.
Wycena: w moim odczuciu IV+, może nawet słabe V-
Długość: ok. 250 metrów (5-6 wyciągów)
Czas przejścia: 3 godziny
Lokalizacja: Ostry Szczyt
Uroda: Piękna o dużej ekspozycji, bardzo dobrze asekurowalna :)
Wystawa: S
Charakter: zacięcie, rysa, mały kominek, trawers
Okres do wspinania: wiosna-jesień
Pierwsze przejście: S.Häberlein, K.Bröske, M.Bröske,15.9.1905,
Pierwsze przejście zimowe:
Podejście pod ścianę.
Dojście na Strzeleckie Pola. Źródło: tatry.nfo.sk
Sposobów dotarcia na Strzeleckie Pola (górne piętro Doliny Staroleśnej) pod ścianę Ostrego Szczytu jest kilka, ale trzeba liczyć 3-4h:
- wersja dłuższa, ale i najwygodniejsza - szlakiem do Zbójnickiej Chaty, następnie żółtym szlakiem na Czerwoną Ławkę.
- wersja nieco krótsza, w miarę wygodna - w kierunku Zbójnickiej Chaty, za mostkiem (kiedy widać już Grań Główną) skręcamy w prawo, idziemy wzdłuż strumyka, między kosówkami do góry. Idziemy cały czas ścieżką aż pod Galerię Jaworowego. Następnie szlakiem do góry na Strzeleckie Pola. My korzystaliśmy z tej opcji w nocy i trochę pobłądziliśmy przy dojściu do szlaku. W dzień dojście na pewno prostsze. Na czerwono zaznaczyliśmy przebieg dojścia.
- wersja najkrótsza, ale i najmniej wygodna - trzeba zejść ze szlaku nieco wcześniej: idziesz dnem doliny i w momencie jak przekraczasz bardzo szeroki piarg, a potem ścieżka zaczyna iść zakosami, to wchodzisz na ten piarg i ciśniesz ostro do góry. Ten skrót znamy tylko z opowieści ;)
Jak już znajdziemy się pod ścianą Ostrego Szczytu udajemy się na prawą jego stronę pod linię spadku Wielkiego Obrywu. Piargi wchodzą tutaj bardzo wysoko w ścianę. Nawet pod koniec lata znajduje się tutaj płat śniegu.
Widok na Ostry Szczyt i Mały Lodowy znad Siwych Stawów. Fot. Marta Ziembla
Przebieg drogi.
Południowa ściana Ostrego Szczytu. Źródło: tatry.nfo.sk
Topo. Źródło: tatry.nfo.sk
Orientacyjny przebieg drogi widoczny z Drogi Komarnickich na Małym Lodowym. Fot. Marta Ziembla
I i II wyciąg przeszliśmy na żywca w prostym II-III terenie. Zaczęliśmy z lewej strony wspomnianego płata śniegu (mniej więcej w okolicach startu drogi nr 8). Po ok. 30m założyliśmy na wygodnej półce trawiastej stanowisko. WHP podaje, że można podejść do góry rynną. Niewątpliwie jest to prostsze rozwiązanie, ale pod warunkiem, że nie ma w niej śniegu.
Koniec pierwszego wyciągu. Fot. Marta Ziembla
III wyciąg to IV trawers z ładnymi stopniami i chwytami oraz dobrą asekuracją. Kończy go mały kominek. Stąd udajemy się na Dolny Trawnik. Żeby uniknąć przesztywnienia liny, zakładamy tutaj stanowisko.
IV wyciąg to podejście na lewo kilkanaście metrów pod kluczowe zacięcie/ Rysę Häberleina. Zakładamy stan.
V wyciąg.
Dolna część rysy jest trudna, wywieszona i gładka. Proponujemy więc rozpoczęcie wyciągu z prawej strony. Przechodzimy po wąskich gzymsach kilka metrów w prawo. Następnie 4-5 metrów do góry i kolejno delikatnym trawersem pod Rysę. Sama rysa jest świetnie asekurowlna. W pewnym momencie delikatnie się wywiesza i zwęża do kilku centymetrów (główne trudności). Po ok. 50m zakładamy stanowisko na wygodnej półeczce na Górnych Trawnikach.
Michał na kluczowym wyciągu. Fot. Marta Ziembla
Widok na kluczowy wyciąg. Fot. Marta Ziembla
VI wyciąg.
W górę, następnie w lewo w kierunku niewielkiej przewieszki (wg. WHP teren III). Drogowskazem może być formacja skalna w kształcie kota ;) (zdjęcie poniżej). Potem kruchą rynna do góry, przez płytw prawo w stronę szczytu.
Kocur-wskazówka. Fot. Michał Majczak
Zejście.
Udajemy się granią w kierunku Białej Ławki. Następnie zjazdami. Warto zaznaczyć, że żaden zjazd nie jest “przypadkowy” i warto korzystać ze wszystkich. My ominęliśmy jeden i zapłaciliśmy za to zaklinowaniem liny. Zjazdy są nieco dłuższe niż te zaznaczone na schemacie.Odnalezienie ich samo w sobie może być już nielada przygodą i wyzwaniem :)
Dojscie granią do stanowisk zjazdowych. Fot. Marta Ziembla
Zjazdy z Ostrego Szczytu. Żródło: tatry.nfo.sk
Zjazdy z Ostrego Szczytu. Żródło: tatry.nfo.sk